Kazio

[cheng13]

Witam. Jestem na tym forum nowy, ale czytuję Was regularnie już od roku. Jestem rodowitym Grabówczaninem, mieszkam ...gdzieś na ul.Beniowskiego. W latach 80-tych chodziłem do Chłodniczaka, na Sambora. Kręcił się wtedy koło szkoły i po sąsiednich ulicach Kazio, taki intelektualnie niepełnosprawny facet. Chodził z taką małą, dziecięcą gitarką i śpiewał, a właściwie recytował różne nieprzyzwoite piosenki. Czy ktoś może wie co się z nim stało? Później, tj. w latach 90 już go więcej nie widziałem. Pamiętacie tę postać?
Pozdrawiam

[jubel53]

Pamiętam go . Był niesamowicie sympatycznym,nieszkodliwym
chłopakiem.Nikomu nie szkodził, nikogo nie zaczepiał. Wszyscy
byli wobec niego tolerancyjni, chociaż w tych latach było o to trudno.
Niestety nie znam dalszych Jego losów, bo wyprowadziłem się
z Grabówka w 1981-roku.

P. s. Może zamieścić taki temat na Forum Chyloni, Cisowej,Rumi-
Janowa, bo wielu mieszkańców Grabówka dostawało tam mieszkania
po wyburzeniach swoich domów.Z ciekawością będę śledziłdalsze
koleje tego tematu. Pozdrawiam.

[okala]

Jezeli chodzi o Kazia to duzo opisuja o nim na Nasza Klasa szkola Podstawowa 29. Oto jedna z wypowiedzi :

Kaziu chodził aż pod "naszą" podstawówkę, jednak mieszkał kawałek od niej- koło Technikum Chłodniczego, czyli za górką

Często przychodził pod naszą furtkę, siadał na murku i podśpiewywał. Kiedyś nawet dostał moją starą harmoszkę całkiem jeszcze sprawną. Później ktoś mu dał trąbkę- chodził po ulicach i trąbił.

Około 10 lat temu (dokładnie nie pamiętam kiedy to było, czas tak szybko goni, że można się w rachubach zagmatwać)przyszedł pod naszą furtkę zapłakany.
Mój tata spytał- Kaziu co się stało?
Odpowiedział- moja mama jest w szpitalu i cicho dodał- na Pierwoszynie...
Faktycznie- jego mama nagle zmarła.
Od tej pory Kaziem zajęła się bratowa.
Jednak z nim było coraz gorzej, zaczął dostawać jakichś napadów histerycznego śmiechu. Próbował się opanować, za nic mu to nie wychodziło.
Chodził po ulicach i się cały czas śmiał.
W domu też tak podobno było. Był to jakiś śmiech na tle nerwowym, widocznie śmierć mamy tak na niego wpłynęła.
Krótko po tym Kazio został oddany do jakiegoś domu opieki i od tej pory już o nim nie słyszałam.
Sama jestem ciekawa czy żyje i jak z nim teraz jest.

Te jego "dziwne" piosenki to efekt spacerów pod chłodniczaka
Kaziu miał dobry słuch muzyczny i fenomenalną pamięć, uczniowie z Chłodniczaka często dla żartów uczyli go różnych dziwacznych tekstów.
Jemu wystarczyło raz usłyszeć i już znał całość na pamięć

[cheng13]

No tak....smutne to jego zycie. Żeby jednak sprawdzić czy jeszcze żyje w jakimś zakładzie opieki, to trzebaby znać chociaż nazwisko. Ja nie znam, wszyscy mówili po prostu Kazio i tak zostało.
Myślę że był (gdy mieszkał na Grabówku) charakterystyczną postacią, kimś takim jak "Hrabina" koło pomnika harcerzy, albo "babcia w żółtym kasku" na Świętojańskiej.
Dziękuję za odzew i pozdrawiam.
ch.

[grabo]

Witam.
Ja też pamiętam Kazia choć jestem dużo młodszy od osób mnie poprzedzających w tym poście.

Wesoło było gdy chodził po dzielnicy grając i śpiewając.
Ciekawe czy ktoś ma zdjęcie z nim lub jego?

[krzysiek4003]

Witam i pozdrawiam wszystkich.Na grabówku nie mieszkam juz 13 lat a mieszkalem 22lata na dawnej komunie paryskiej na pierwszej ulicy.Apropo Kazia to go pamietam bardzo dobrze nawet czesto przychodził do nas na herbatkie i rozmawial caly dzien z moja babcia grał i śpiewał.Kazik zawsze mówił ze ma 29 lat.a z tego co wiem to na nazwisko miał Pocidłowski.Z tego co słyszałem to już dawno nie żyje.Nawet mam jego zdięcie bo mu kiedyś robilem ma już gdzieś18 lat.Pozdrawiam Krzysiek.M

[grabo]

Hej to wstaw fotkę na forum, przypomnimy sobie jak wyglądał.

[krzysiek4003]

Witam chcialbym wstawic fotkie ale nie mam jak nie mam skanera ale moze kiedys.aPozdrwiam Krzysiek Witawa.

[grabo]

To możesz fotkę zrobić aparatem.

[krzysiek4003]

ale jak zrobie zdiecie zdieciu to bedzie lipa najlepiej jak by byl skaner.Zobacze moze tak zrobie.jak ty mowisz.

[grabo]

Jak zrobisz zdjęcie zdjęciu to niekoniecznie będzie lipa. Spróbuj.

Ja robiłem zdjęcie USG i wyszło lepiej niż ze skanera.