Przegląd Prasy.
VIP
Dołączył: Wto Sie 16, 2005 17:29 Posty: 1697 Skąd: --
|
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 21:27 Temat postu: Ze szkoły w błocie i z latarką |
|
|
Ze szkoły w błocie i z latarką
Miasto nie oświetliło terenu - rodzice martwią się o dzieci wracające ze szkoły
Mieszkańcy Grabówka i Leszczynek obawiają się o swoje dzieci. Żeby dostać się na ul. Ściegiennego, gdzie znajduje się Szkoła Podstawowa nr. 29, trzeba przejść prowizoryczną ścieżką, biegnącą tuż przy estakadzie od ul. Morskiej do ul. Leszczynki. Liczący kilkadziesiąt metrów rozkopany i błotnisty odcinek drogi nie jest w ogóle oświetlony.
- Prowadzone są prace związane z budową Trasy Kwiatkowskiego i wszystkie inne drogi, którymi można dostać się do szkoły zostały zablokowane. Póki jest jasno, problemów z przejściem nie ma, ale już około godz. 16, kiedy moje dziecko wraca ze szkoły, na nieoświetlonym odcinku nie widać dosłownie nic - mówi Dariusz Mauczyński. - W każdej chwili można poślizgnąć się, wpaść w dziurę, skręcić nogę. Jeżeli miasto realizuje jakąś inwestycję, niech pomyśli też o ludziach, którzy chcą przecież normalnie żyć - dodaje.
Mieszkańcy, którzy muszą korzystać ze ścieżki, rozumieją, że budowa Trasy Kwiatkowskiego wiąże się z utrudnieniami dla mieszkańców okolicy. Nie są jednak w stanie zrozumieć, dlaczego miasto nie zapewniło żadnego oświetlenia na zejściu z ul. Leszczynki.
- To nie jest jakaś boczna, podrzędna droga. - Żeby dostać się na przystanek trolejbusowy, do kolejki, do kościoła, za każdym razem musimy tamtędy przejść. Przy ul. Leszczynki palą się latarnie uruchomione na naszą prośbę przez Energę. Kolejna lampa pali się dopiero przy budynku PZU, przy ul. Morskiej - mówi Jacek Winnik. - Moja córka codziennie wraca tym przejściem z pobliskiego Gimnazjum nr. 4 w Gdyni. I ta droga powinna być bezpieczna - dodaje.
Sprawa znana jest gdyńskim urzędnikom.
- Mieliśmy już kilka interwencji dotyczących tego przejścia - mówi Stefan Benkowski, naczelnik Wydziału Dróg Urzędu Miasta Gdyni.
Dzieci nie powinny wracać po ciemku ze szkoły, to oczywiste. Wystąpiliśmy już ze stosownym wnioskiem do Wydziału Gospodarki Komunalnej. Myślę, że z zainstalowaniem w tym miejscu tymczasowego oświetlenia nie powinno być problemów, koszty takiego przedsięwzięcia nie są wysokie.
Zdaniem urzędnika
Maciej Karmoliński - naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej
- Miejsce, o którym mowa, jest w trakcie gruntownej przebudowy. Natomiast doraźnie sprawdzimy, czy jeszcze w czasie prowadzenia tam prac, uda się poprawić sytuację z oświetleniem. Finanse nie będą tu przeszkodą. Wszystko zależy od tego, czy będzie w tym miejscu techniczna możliwość zainstalowania oświetlenia tymczasowego. Skontaktujemy się też w tej sprawie z Zakładem Oświetlenia Koncernu Energetycznego Energa.
Źródło: Dziennik Bałtycki (Piotr Welterowski) 2007-01-26 |
|