Autor |
Wiadomość |
okala
VIP
Dołączył: Wto Sty 23, 2007 9:53 Posty: 533 Skąd: Grabowek
|
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 18:17 Temat postu: Re: Zgadzam się z tobą całkowicie |
|
|
ryh napisał: | Muszyński nie był nigdy proboszczem.Mnie również uczył religi jego podpis widnieje na obrazku pamiątce z I komunii |
Czytaj dobrze ja nie pisze ze Ks. Muszynski zastepowal Rote tylko Ks .Miszewski. |
|
|
|
|
ciabatka
Nowy na forum
Wiek: 54 Dołączył: Sob Lip 24, 2010 17:33 Posty: 2 Skąd: gdańsk-przymorze
|
Wysłany: Sob Lip 24, 2010 22:36 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
witam.jejku!!!!!znalazłam dziś to forum.przeczytałam posty od początku do końca.odżyły we mnie opowieści mojej mamy.opowieści o jej kochanym Grabówku,o jej dzieciństwie i ludziach,sklep Dzikowskiego,piekarnia gdzie zanosiło się ciasto do upieczenia,szkoła pomnik do której chodziła i wiele innych miejsc..mamy już nie ma a dom rodzinny mamy jeszcze ciągle stoi i ma się całkiem dobrze.czy jest ktoś kto pamięta rodzinę KAZUBOWSKICH albo KASZUBOWSKICH(różnie wypowiadane było nazwisko)z Komuny Paryskiej???pozdrawiam wszystkich miłośników Grabówka. |
|
|
|
|
okala
VIP
Dołączył: Wto Sty 23, 2007 9:53 Posty: 533 Skąd: Grabowek
|
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 10:50 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
ciabatka napisał: | witam.jejku!!!!!znalazłam dziś to forum.przeczytałam posty od początku do końca.odżyły we mnie opowieści mojej mamy.opowieści o jej kochanym Grabówku,o jej dzieciństwie i ludziach,sklep Dzikowskiego,piekarnia gdzie zanosiło się ciasto do upieczenia,szkoła pomnik do której chodziła i wiele innych miejsc..mamy już nie ma a dom rodzinny mamy jeszcze ciągle stoi i ma się całkiem dobrze.czy jest ktoś kto pamięta rodzinę KAZUBOWSKICH albo KASZUBOWSKICH(różnie wypowiadane było nazwisko)z Komuny Paryskiej???pozdrawiam wszystkich miłośników Grabówka. |
Ja znam te Nazwiska . Ale to byly 2 odrebne Rodziny. Znam ludzi z obu Rodzin.
Pozdrowienia |
|
|
|
|
karakum
VIP
Wiek: 72 Dołączył: Wto Paź 17, 2006 20:24 Posty: 856 Skąd: Poznania
|
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 12:10 Temat postu: Rodziny z Grabówka |
|
|
Znamy wszyscy się nawzajem pozdrawiam nowego żiomala miło jest jak ktoś się cieszy z naszej włożonej pracy pozostały nam tylko wspomienia piszesz że dom stoi to pewnie okala więcej dopisze bo jest to informacja ważna . |
|
|
|
|
jubel53
VIP
Wiek: 70 Dołączył: Pią Lut 08, 2008 21:06 Posty: 1176 Skąd: Pierwoszyno
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 22:46 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
Witam po długim czasie. Ja też znam nazwisko P. Kaszubowskiej, która mieszkala w uliczce naprzeciwko sklepu P. Dzikowskiego. Pamiętam, że ta pani załatwiła pracę w kuchni dla mojej mamy w restauracji Pod Kandelabrami na końcu dawnej ul. Czołgistów. A my chłopcy z Grabówka zawsze z plaży wracaliśmy do domu przez ul. Czołgistów, gdzie po drodze mama zawsze serwowała nam na zapleczu pyszny obiad, i w aluminiowych kankach wieźliśmy do domu różne rarytasy. Jak cudne są wspomienia... _________________
|
|
|
|
|
karakum
VIP
Wiek: 72 Dołączył: Wto Paź 17, 2006 20:24 Posty: 856 Skąd: Poznania
|
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 6:40 Temat postu: Kaszubowscy |
|
|
Czy to był ten strażak koło pompy bo już margaryna zjadła mi pamięć. |
|
|
|
|
okala
VIP
Dołączył: Wto Sty 23, 2007 9:53 Posty: 533 Skąd: Grabowek
|
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 9:05 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
Sory ale oboje sie mylicie Jubel masz racje Kaszubowscy mieszkali w tej drozce naprzeciw dzika Stary Kaszubowski. jezdzil na Autobusach potem sobie wybudowali domek na Redlowie. A tutaj chodzi o Rodzine Kazubowskich Mieszkali kolo pompy do gory prwie pod sama Sampowke, Niedaleko Miszkal Laska Jozek i Nadolski itd. Mozna by duzo wymieniac Moze sobie przypominacie Basie Lange tez tam mieszkala. Ale to juz inna Historia. |
|
|
|
|
ciabatka
Nowy na forum
Wiek: 54 Dołączył: Sob Lip 24, 2010 17:33 Posty: 2 Skąd: gdańsk-przymorze
|
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 17:42 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
WITAM....TA GDZIE MIESZKAŁA MOJA RODZINKA TO BYŁ O ILE PAMIĘĆ MNIE NIE MYLI NR.17.MOJEJ MAMY BRACIA (BYŁO ICH TRZECH ).WSZYSCY ZOSTALI MARYNARZAMI.DWÓCH PŁYWAŁO W DALMORZE A NAJSTARSZY NA BATORYM.GERARD,ZENEK ,JÓZEK TO IMIONA MOICH WUJKÓW.MOJA MAMA MIAŁA NA IMIĘ RENATA.BABCIA WALERKA BYŁA WDOWĄ.PS.BYŁAM DZISIAJ NA GÓRCE.JAK KTÓRYŚ Z WAS CHCE JESZCZE ZOBACZYĆ STARY GRABÓWEK TO NIECH SIĘ ŚPIESZY,DOMÓW JEST CORAZ MNIEJ.POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE. ;-) |
|
|
|
|
jubel53
VIP
Wiek: 70 Dołączył: Pią Lut 08, 2008 21:06 Posty: 1176 Skąd: Pierwoszyno
|
Wysłany: Pon Sie 02, 2010 19:34 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
Powiedziałem co wiedziałem,
Czuję, że się dobrze bawicie..... _________________
|
|
|
|
|
ryh
Forumowicz
Wiek: 72 Dołączył: Pon Maj 05, 2008 21:58 Posty: 135 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 14:54 Temat postu: Czy ktoś pamieta, w którym roku wybudowano |
|
|
słynne schody na grabówku?.Z czego były zrobione poręcze i jakie ulice one łączyły? _________________ Jaryh |
|
|
|
|
karakum
VIP
Wiek: 72 Dołączył: Wto Paź 17, 2006 20:24 Posty: 856 Skąd: Poznania
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 18:40 Temat postu: Schody |
|
|
Jeśli tobie chodzi o schody przy torach to gdzieś pisałem i fotki wkleiłem ale już ulic nie pamiętam tylko nie zapomnij że schody były i w innych miejscach określ namiary. |
|
|
|
|
borkow
Forum Ekspert
Dołączył: Wto Gru 05, 2006 20:45 Posty: 484 Skąd: Grabówek
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 23:06 Temat postu: Re: zagadka lat 60-tych |
|
|
Najdłuższe schody prowadzą od jednostki do garnizonu. Są to chyba najdłuższe schody nie tylko w Gdyni ale i w całym 3city. |
|
|
|
|
ryh
Forumowicz
Wiek: 72 Dołączył: Pon Maj 05, 2008 21:58 Posty: 135 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: Pon Kwi 25, 2011 18:06 Temat postu: Chodzi mi oschody |
|
|
od ul.Stoigniewa koniec Kalksteina do ul. Widok _________________ Jaryh |
|
|
|
|
karakum
VIP
Wiek: 72 Dołączył: Wto Paź 17, 2006 20:24 Posty: 856 Skąd: Poznania
|
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 20:01 Temat postu: Wrzesien |
|
|
O tym czasie chodziło się na grzyby wszyscy mogliśmy się spotkać z koszami w lesie jedynym kompasem była linia wysokiego napięcia czy jeszcze ktoś pamięta te nazwy miejscowości do których się pieszo dochodziło lasem tam zrywało brukiew nie swoją i kierunek dom zbierało się różne nie tylko z górnej półki teraz bym nie dotknął ich pamiętam nazwy surojadki,kozibrody.olszówki nigdy nie słyszałem żeby był ktoś chory tylko jedynie nogi bolały jeśli pamiętasz lepsze miejsca na runo leśne i gatunki zrywanych grzybów niech opisze kaski wtedy nie było a żołądek pusty. |
|
|
|
|
Malczer
Nowy na forum
Dołączył: Pią Lip 06, 2012 9:49 Posty: 1 Skąd: Chylonia, Grabówek, Przymorze, Wrzeszcz
|
Wysłany: Pią Lip 06, 2012 10:02 Temat postu: Re: zielony budynek |
|
|
napisał: | Zgadza się. Jerzy pracował na poczcie. Prawdopodobnie nie żyje. Jego bratem (niektórzy mówią półbratem) starszym był MARSZAŁKOWSKI. Był kolarzem i mistrzem Polski. |
Mieszkali tam (Czerwonych Kosynierów 153a) Stanisław i Joanna Dominikowscy.
Braci było trzech (wg starszeństwa): Ryszard Marszałkowski (kolarz), Waldemar Dominikowski i Jerzy Dominikowski.
Jerzy żyje i ma się dobrze Mieszka na Obłużu. Waldemar (on pracował - nie na poczcie - w telekomunikacji), mieszkający potem na Pogórzu, niestety nie żyje. Ryszard, mój ojciec, niestety też nie żyje...
Inne nazwisko jednego z braci, mojego ojca, wynika z tego, że po przedwczesnej śmierci pierwszego męża, Joanna (moja babka) powtórnie wyszła za mąż.
Mam gdzieś dwa zdjęcia domu 153a, znajdę i dołączę.
Pozdrawiam wszystkich, którzy pamiętają... |
|
|
|
|
|